Wdrożenie nowego produktu na rynek - etap 1.

Podjęty temat jest tak złożony, że zdecydowałam się na omówienie go w dwóch artykułach, dzieląc tym samym prace na dwa etapy. Poniżej znajduje się opis etapu pierwszego, czyli momentu, w którym mamy pomysł na biznes. Konkretniej, pomysł na przedstawienie rynkowi naszego produktu. To znaczy pomysł, że chcemy ten produkt przedstawić, ale nie do końca jesteśmy pewni, czy wiemy jak to zrobić.
W poniższym artykule przedstawię elementy, które warto rozważyć pod kątem marketingowo-PR’owym. Muszę jednak zaznaczyć, że wdrożenie nowego produktu na rynek wiąże się również z innymi aspektami, między innymi zaplanowaniem produkcji, wolumenów, obsługą logistyczną czy finansami.

Koncepcja produktu

Najpierw koncepcja. Co chcemy zaoferować światu? To bardzo ważny moment. Tutaj nie ma głupich spostrzeżeń. Każda informacja, odczucie, przemyślenie, czy wizja, jest na wagę złota. Aby przekaz był bardziej zrozumiały, posłużmy się przykładem.
Chcę produkować czekoladę! Skoro zaczynamy od koncepcji, to przelewamy na papier wszystko. Skąd wziął się ten pomysł? Dlaczego czekolada? Gorzka czy mleczna? W tabliczkach czy w proszku? Nadziewana, smakowa, z orzechami, z bakaliami? Wszystko ma znaczenie, zwłaszcza w perspektywie docelowej strategii wdrożenia produktu na rynek.
Kiedy zdefiniujemy nasz produkt idealny, łatwiej będzie znaleźć odpowiedź, czego będziemy potrzebować do jego produkcji. Nie mam tu na myśli tylko aspektów technicznych, ale również zasoby ludzkie.
Określiliśmy produkt oraz wszystko, co niezbędne do produkcji. Na etapie koncepcji ważne jest jeszcze przesłanie, czyli znalezienie odpowiedzi na pytania:
Na jakie potrzeby rynku będziemy odpowiadać?
Na jaką skalę będziemy działać?

Analiza sytuacji

Koncepcja produktu umożliwia nam określenie czego dokładnie potrzebujemy oraz czego dokładnie oczekujemy. Kolejny etap umożliwi nam wyeliminowanie aspektów zbędnych lub uniemożliwiających rozpoczęcie działania. A mowa o analizie.
W takiej sytuacji zawsze powtarzam: SWOT dobry na wszystko! Zacznę od definicji.
Encyklopedia Zarządzania podaje, że analiza SWOT jest jedną z podstawowych metod analizy strategicznej przedsiębiorstwa.

Nazwa metody jest akronimem angielskich słów:

  • strengths (mocne strony),
  • weaknesses (słabe strony),
  • opportunities (szanse potencjalne lub zaistniałe w otoczeniu),
  • threats (zagrożenia prawdopodobne lub istniejące w otoczeniu).

Można ją stosować dla całego przedsiębiorstwa, lub w poszczególnych sferach jego funkcjonowania, np. marketingu, finansach lub produkcji.
Kiedy analizy dokonamy w większym gronie, robiąc tzw. burzę mózgów oraz kiedy z pełnym zaangażowaniem i starannością przeanalizujemy każdy aspekt, możemy otrzymać jeden z najcenniejszych dokumentów na początku naszej działalności.
Na tym etapie nie możemy zapomnieć o konkurencji. Należy wytypować największych konkurentów, następnie zweryfikować ich zasoby oraz działania marketingowe. To pozwoli nam określić przewagę konkurencyjną. Dodatkowo, pomocne w tym będą analiza rynku oraz analiza bieżących trendów.

Określenie potencjału rynkowego

Zaczynamy od segmentacji rynku. Dokonujemy podziału rynku na grupy konsumentów. Każda grupa ma określony zbiór cech charakterystycznych – zachowania zakupowe, trendy, potrzeby oraz miejsca zaspokajania potrzeb konsumenckich. Jeżeli okaże się, że w naszej docelowej grupie odbiorców znajdzie się młodzież, która w dużej mierze dokonuje zakupów przez Internet, warto będzie również dokonać analizy portali sprzedażowych.
Określiwszy potencjał rynkowy, warto skupić się na opracowaniu szczegółowej charakterystyki naszej grupy docelowej. Nie musimy ograniczać się do zdobywania informacji z Internetu, książek czy publikacji naukowych. Dobrze jest wyjść naprzeciw tym osobom, zadać kilka pytań, poznać bliżej swoich odbiorców.

Strategia produktu

Jest to ostatni element w etapie pierwszym, jednak w nim zawiera się najwięcej zadań z różnych dziedzin. Na początku zdefiniowaliśmy koncepcję produktu. Zatem spójrzmy na te informacje raz jeszcze. Po zrealizowaniu kolejnych podpunktów zdążyliśmy nabrać trochę dystansu, więc jeśli teraz widzimy, że coś należy poprawić, to nanieśmy niezbędne zmiany. Kiedy koncepcja jest gotowa, warto pomyśleć nad nazwą produktu (kilka cennych informacji znajduje się TUTAJ) oraz jego logotypem (kilka przydatnych rad znajduje się TUTAJ).
Przed przystąpieniem do ostatniego zadania, pozostaje nam jeszcze rozważyć kwestie opakowań oraz wzornictwa.
Na podstawie zgromadzonych informacji przygotowujemy listę zalet naszego produktu. Bazujemy na informacjach, które uzyskaliśmy dzięki analizie SWOT, lecz staramy się te dane doprecyzować.

Realizacja każdego z podpunktów, przedstawionych w etapie pierwszym wdrażania produktu na rynek, nie jest jednorazowa. Dlaczego? Ponieważ nigdy nie analizujemy jednego aspektu, a inne zawsze mogą się pojawić w późniejszych etapach, np. kiedy dokonaliśmy analizy konkurencji wyrobów czekoladowych, przeszliśmy do określenia potencjału rynkowego, gdzie okazało się, że naszym głównym kanałem sprzedaży będzie Internet, co zmusiło nas do ponownej analizy, tym razem portali internetowych. Pamiętajmy jednak, że nie należy się zniechęcać, a im lepiej przygotujemy się do procesu wdrożenia nowego produktu na rynek, tym większe prawdopodobieństwo sukcesu. Tutaj doskonale sprawdza się powiedzenie:

Im więcej potu na ćwiczeniach, tym mniej krwi w boju. Howard E. Wasdin

data publikacji: 9 września 2019  

autor: Olga Malinowska-Jaźwicka